Więc dziś nie będzie jeszcze sesji zdjeć. Czerwone ciało nie jest zbyt atrakcyjne. Judka dziś w pokoju, bo przesadziła ze słońcem. Nasz hotel sie nazywa "Puerto Palos". Jest tu dużo zwierząt. Jeden duży pies, jeden mały. Czarny i rudy kot, które przychodzą i chcą być pieszczane. I jest ptak, który nas zawsze obserwuje gdy jemy.
Dodałam parę nowych zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz