poniedziałek, 24 września 2012

Syreny się przemieniły w buraki

Więc dziś nie będzie jeszcze sesji zdjeć. Czerwone ciało nie jest zbyt atrakcyjne. Judka dziś w pokoju,  bo przesadziła ze słońcem. Nasz hotel sie nazywa "Puerto Palos". Jest tu dużo zwierząt. Jeden duży pies, jeden mały. Czarny i rudy kot,  które przychodzą i chcą być pieszczane. I jest ptak,  który nas zawsze obserwuje gdy jemy.
Dodałam parę nowych zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz